Jest to kolejny model Air Jordan, który nawiązuję do jednej z pasji Micheala, czyli samochodów. Tym razem projektant D'Wayne Edwards, inspirację czerpał z auta Bentley Continental GT coupe. Podobieństwa można dostrzec porównując m.in. przód auta z przodem buta oraz tylną część buta, a dokładnie czerwona krawędź otaczająca piętę z tylnym światłem stop, które ma szerokość 3mm i dlugość jednego metra.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Pierwszą rzecz, jaką zauważyłem po otrzymaniu butów była ta część, która otacza kostki. Jest ona odrobinę krótsza niż ta w XX'kach, ale wykonana zdecydowanie bardziej konwencjonalnie w stosunku do "smyczy" z poprzedniego modelu wydaje się być znacznie niższa. XXI są wystarczająco wysokie, aby uznawać je za high, ale grając w nich mógłbyś przysiąc, że to mid'y. Jest to wynikiem giętkich rowków na wysokości kostek oraz bardzo głębokiemu wycięciu "Achillesa" z tyłu buta. Taka kombinacja sprawia, że but daje poczucie wsparcia i bezpieczeństwa jak old schoolowe high, ale zapewnia mobilność i zwrotność współczesnych mid. Kombinacja "oczek" daje ci możliwość dokładnego dopasowania buta do stopy: możesz wykorzystać wszystkie trzy dla maksymalnej ochrony lub pokombinować i wybrać takie zestawienie, które będzie ci najbardziej pasować.
Nie tylko dopasowanie może zostać przez ciebie "podrasowane". Po raz pierwszy w historii obuwia do koszykówki możemy dopasować sobie do własnych upodobań system wchłaniania wstrząsów (coś podobnego zastosował adidas w latach osiemdziesiątych w butach nazwanych LA Trainer, ale nigdy nie przeniósł tego do linii butów koszykarskich). Wymienne "poduszki" znajdują się bezpośrednio pod twoją piętą - aby je wymienić, wystarczy wyciągnąć wkładkę, następnie nacisnąć podeszwę w od spodu, aby wysunąć "poduszkę" i ją wyciągnąć, a na końcu wsadzić drugą. Cała operacja jest bardzo łatwa i nie zajmie ci więcej niż minutę. Dwa zestawy "poduszek" są dołączane do butów: jeden, oparty na Phylonie jest wyposażony w jednostki Zoom Air (czerwony), drugi poliuretanowy zawiera kombinację specjalnych krążków i powietrznych poduszek (czarny). Wg producenta "poduszki" z Zoom'em są lepsze dla guard'ów, natomiast te z powietrznymi poduszkami są doskonałe dla forward'ów i centrów z uwagi na ich świetne wchłanianie wstrząsów. Mogłoby się wydawać, że wszystko to jest marketingowym zabiegiem, ale mogę potwierdzić odczuwalną różnicę. Wg zaleceń producenta, będąc lekkim guard'em powinienem polubić "czerwony" zestaw, jednak po kilku testach bardziej przypodobał mi się ten drugi.
Oddalając się od pięty, ogólny poziom amortyzacji jest doskonały dzięki zastosowaniu IPS (Independent Popular Suspension) drugiej generacji, który zapewnia ten sam poziom wchłaniania wstrząsów i czucia, co zeszłoroczne XX i ich radość z gry. Zmiany, jakich dokonano dotyczą rozmieszczenia "poduszek" tylko w kluczowych miejscach pod piętą i przodem stopy. Pod środkiem stopy "poduszki" zastąpiono węglową płytką, co pozwoliło na zmniejszenie giętkości tej części podeszwy. Jest to o tyle ważne, że wg dr James'a Losito "gdy but zgina się w miejscu, w którym nie zgina się stopa to będziesz miał problem". Zazwyczaj dotyczy to kontuzji plantar fascia (jest to grupa ścięgien, która przebiega po dnie stopy i łączy kość pięty z kośćmi przy palcach). W momencie kiedy but jest nazbyt giętki, przy każdym lądowaniu powoduje on naciągnięcie plantar fascia. Dlatego prawie każdy współczesny but zawiera specjalną płytkę na środku podeszwy.
Ale jest jeden minus węglowej wkładki zastosowanej w XXI: ma ona dołożony bardzo twardy, kanciasty i sztywny pasek materiału, który oddziela wkładkę od twojej stopy. Niestety ten "pasek bezpieczeństwa" tworzy mały garb który może powodować otarcie twojej stopy, zwłaszcza jeśli są one płaskie. Po dwóch pierwszych testach skóra na środku obu moich stóp była dość mocno obtarta, ale obyło się bez plastrów. Na szczęście od trzeciego testu otarcia ustały, dzięki temu że wspomniany pasek materiału nieco zmiękł.
Po kilku noszeniach poprawił się także ogólny komfort. To co na początku było nieco sztywne jak SUV zmieniło się w coś czego mógłbyś wymagać od Continental GT (który był sporym natchnieniem przy tworzeniu XXI). Pod koniec pierwszego tygodnia testów, but wydawał się być częścią mojej stopy i po miesiącu testów ten stan nadal się utrzymywał. Budowa buta dopuszcza do minimalnych ruchów stopy na boki przy palcach, ale nie na tyle abym zamiast o grze musiał myśleć o tym co się dzieje w bucie. Ostatnim słabym punktem Jordan'ów jest system odpowiadający za gorąco i wilgoć wewnątrz buta, a właściwie jego brak. Przez pierwszą godzinę każdego z moich testów nie stanowiło to problemu, ale po tym czasie wilgoć w moim bucie stawała się odczuwalna. Moje stopy domagały się świeżego powietrza, a skarpety były całkowicie nasiąknięte potem. Taka sytuacja znacznie zwiększa podatność twojej stopy na bakteryjną bądź grzybiczą infekcję, nie mówiąc już o zapachu, który na pewno odstraszy od ciebie wszystkie laski ;) Ponadto, korzystając z porad dr Losito, należy wspomnieć, że "mokry" but doprowadza do większych ruchów stopy wewnątrz buta, a to może powodować obtarcia, odciski, a także coś o nazwie runner's toe (black toe).
Ostatni element o jakim chce wspomnieć dotyczy przyczepności, która jest dostarczana przez XXI'ki w ogromnej ilości. Inspirowany na linii śrubowej wzór podeszwy trzyma się boiska jak wygłodniały Pitbull, jednak nie jest to rozwiązanie odpowiednie na asfalt, gdzie jedna sesja zetrze w pył podstawę podeszwy. Jak większość Jordan'ów, XXI'ki są stworzone do akcji na parkietach. Czas podsumować. Air Jordan XXI są doskonałymi butami, ale problem z "oddychaniem" jest ich piętą achillesową, która może odstraszyć niektórych graczy. Jeśli potrafisz znieść gorąco (a także możliwe obtarcia w trakcie pierwszych kilku noszeń), XXI'ki nagrodzą cię świetnym dopasowaniu, wsparciu kostki i pięty, doskonałym systemem amortyzacji, naturalnym czuciem boiska i niesamowitą przyczepnością. Buty emanują także doskonałym wykonaniem i dbałością o szczegóły: od ultra precyzyjnych szwów, przez zaokrąglone krawędzi, do pięknie trójwymiarowo wykonanej podeszwy i węglowej wkładki. Ale takie rękodzieło wymaga wysokiej ceny: 175$ za wersję standardową. Prawdę mówiąc to zbyt wiele jak na sportowy but, ale kupujący ten model Jordan'ów nabywają coś więcej niż buty. Otrzymują cześć historii, a także biorą w niej udział i mimo, że buty nie są idealne to wciąż utrzymują poziom serii. To czy jest buty są warte zakupu pozostawiam twojej ocenie.
Air Jordan XXI
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Air Jordan XXI
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Air Jordan XXI
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |