<<< poprzedni artykuł | następny artykuł >>> |
Juz za kilka dni w San Francisco reprezentacja Stanow Zjednoczonych na mistrzostwa swiata w Indianapolis rozpocznie oboz treningowy. Dzialacze USA Basketball, organizacji odpowiedzialnej za zestawienie kadry, maja nadzieje, ze doslownie w ostatniej chwili uda im sie pozyskac do druzyny wielka gwiazde - Michaela Jordana, majacego zastapic ciagle odczuwajacego skutki kontuzji Raya Allena.
Pisalismy juz o tym, ze najwieksze gwiazdy - Shaquille O'Neal, Kobe Bryant, Tim Duncan, Vince Carter, Tracy McGrady, Allen Iverson czy Kevin Garnett - nawet nie chcialy slyszec o zakladaniu reprezentacyjnych trykotow, a sponsorom ciezko sprzedawac bilety w srodku lata na impreze, w ktorej po raz pierwszy zespol zawodowych koszykarzy NBA moze nie wywalczyc pierwszego miejsca. Problemy ze sponsorami, pusta sala podczas rozgrywanej co cztery lata i cieszacej sie na calym swiecie olbrzymia popularnoscia imprezy - to powazne problemy, ktorym moze zaradzic jeden czlowiek - Michael Jordan. Wlasnie dlatego przedstawiciele, jak twierdzi Sam Smith w "Chicago Tribune", USA Basketball "prywatnymi kanalami" zapytali Jordana, czy bylby zainteresowany wystepem w Indianapolis.
Odpowiedzi jeszcze nie znamy, ale zrodla dobrze poinformowane twierdza, iz jesli Jordan nie zagralby w tym sezonie w Washington Wizards, udzial w mistrzostwach swiata bylby znakomitym wstepem do pozegnania sie na dobre z koszykarska kariera podczas olimpiady 2004 roku w Atenach. To byloby perfekcyjne zamkniecie fenomenalnej kariery rozpoczetej wystepami wlasnie w druzynie USA podczas igrzysk olimpijskich w Los Angeles w 1984 roku. Jesli natomiast "Air" ciagle chcialby grac w koszulce Wizards, bylaby to dla niego znakomita okazja przygotowania sie do sezonu - gralby przeciwko najlepszego kalibru rywalom - tak podczas treningow z zespolem USA, jak w meczach z Jugoslawia, Rosja czy Brazylia.
Czlonkowie komitetu organizacyjnego USA Basketball, w sklad ktorego wchodzi miedzy innymi dobry kolega i partner golfowy Jordana Quinn Buckner, licza na to, ze Jordan zdecyduje sie na gre w zespole, majac mozliwosc dobrowolnego wyboru rodzaju treningow i nie majac obowiazku uczestniczenia w pierwszych dwoch meczach sparingowych (22 sierpnia w Oakland przeciwko Chinom i 25 sierpnia w Portland przeciwko reprezentacji Niemiec). Przyciagnac "Fruwajacego" ma tez osoba trenera kadry, podobnie jak Jordan absolwenta University of North Carolina - George'a Karla.
Plany Jordana na nadchodzacy sezon sa, jak zwykle, niejasne. Jego przyjaciele zwracaja uwage, ze po artroskopowej operacji kolana, ktora Michael przeszedl w lutym tego roku, nie trenowal tego lata zbyt wiele. Szefowie Wizards spodziewaja sie jednak, iz wypelni kontrakt zobowiazujacy go do gry takze w tym sezonie, ale sa to bardziej pobozne zyczenia niz informacje oparte na wypowiedziach Jordana. Wiadomo tylko, ze sprawa trzymana jest przez kierownictwo Wizards w scislej tajemnicy, obawia sie ono, ze ewentualne oswiadczenie legendarnego gracza, iz nie wystapi w zespole z Waszyngtonu, obnizyloby sprzedaz biletow sezonowych. Jesli Michael Jordan nie mialby wystapic w sezonie ligowym 2002/2003, tym wiekszy bylby nacisk sponsorujacych go firm, by pokazal sie chocby w niektorych meczach na parkiecie Conseco Fieldhouse w Indianapolis. Wymiana Allena na Jordana jest bardzo finansowo zainteresowany sam "Fruwajacy", bowiem wlasnie w trampkach z jego czesci kolekcji Nike - Jumpman - mial grac rozgrywajacy Milwaukee Bucks.