Michael Jordan nie żyje! Taka informacja obiegła w sobotę cały Świat, która okazała się fałszywa.
Pogłoski o rzekomej śmierci koszykarza pojawiły się w sobotę na jednym z portali internetowych:
„Dziś rano były gracz koszykówki, a także ikona sportu na Świecie Michael Jordan, został znaleziony martwy w Jego rezydencji w Północnej Karolinie. Około godziny 3 nad ranem, żona Yvette Prieto poinformowała Policję że mąż nie oddycha. Po przybyciu służb medycznych, ratownicy stwierdzili zgon sportowca którego przyczyną był atak serca”.
Na stronie można było również znaleźć film z przebiegu akcji ratowniczej oraz program informacyjny stacji ESPN na którym dziennikarz Rich Eisen w stroju żałobnym opłakuje śmierć zawodnika.
Jak się później okazało była to część prawdziwego programu ze stycznia 2015 roku, który to został wyemitowany po śmierci jednego z zawodników futbolu amerykańskiego Stuarta Scotta.
Michael Jordan dołączył do długiej listy gwiazd, które zostały ofiarami tej wielkiej mistyfikacji . Wczoraj tj. 9 sierpnia przedstawiciele Jordana potwierdzili że Michael Jordan żyje i czuje się dobrze.