Sensacyjnej wypowiedzi udzielił ostatnio były właściciel Philadelphii 76ers Harold Katz. Przyznał się on do tego, iż na dzień przed draftem w 1984 roku zaoferował on Chicago Bulls samego Juliusa Ervinga w zamian za prawo do trzeciego wyboru, które zostalo wykorzystane na Michaela Jordana.
- "Myślałem, że dogadaliśmy się z Jonathanem Kovlerem (ówczesnym właścicielem "Byków") w sprawie trzeciego wyboru. Jednak Rod Thorn (wówczas GM ekipy z Chicago) nie zgodził się i wybrał Michaela Jordana. Mogłem go mieć" - powiedział po latach Kurtz.
Thorn (obecnie prezydent New Jersey Nets) potwierdził tą wersję wydarzeń i nie żałuje podjętej wtedy decyzji. 76ers musieli się zadowolić "tylko" piątym wyborem, który wykorzystali na pozyskanie nie byle kogo, bo samego Charlesa Barkley'a.
Źródło oryginału: Chicago Tribune
Źródło tłumaczenia: e-basket.pl