Powoli zaczynają się starania o organizację igrzysk olimpijskich w 2016 roku, ponieważ wiemy już, że następne dwie olimpiady odbędą się w odpowiednio w Pekinie i Londynie. Stany Zjednoczone nie zdecydowały jeszcze, które swoje miasto wystawić do wyścigu, ale ostatnio silne poparcie ze strony Michaela Jordana otrzymało Chicago.
Pozostałe amerykańskie metropolie, które kandydują do organizacji to Los Angeles (dwukrotny organizator w latach 1932 i 1984) oraz San Francisco. Wydawałoby się, że szanse LA są skreślone, ponieważ już w przeszłości miasto gościło olimpijczyków, ale Londyn w 2012 otrzymał prawo organizacji już po raz trzeci (poprzednio 1908 i 1948), więc nic nie jest przesądzone.
Jordan ma co prawda sporo obowiązków na głowie związanych z własnymi interesami, ale szef przygotowań Chicago do olimpiady Patrick Ryan podkreśla, że rola MJ'a w promocji miasta będzie więcej niż symboliczna.
- Patrzymy na niego jak na wspaniałego olimpijczyka, mistrza NBA i osobę, która wiele znaczy dla milionów na całym świecie - powiedział Ryan. - Nie będzie w stanie być na każdym spotkaniu, ale z czasem jego rola w promocji będzie rosła.
Organizatora letniej olimpiady w 2012 roku poznamy podczas sesji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego zaplanowanej na 2009 rok w Kopenhadze. Mówi się o dużych szansach Ameryki na organizację, ponieważ Azja, Europa i Australia zostały wybrane na organizację ostatnich kilku olimpiad. Kandydat Stanów Zjednoczonych do organizacji igrzysk zostanie wyłoniony przez lokalny komitet w marcu 2007 roku. (Źródło: e-basket.pl)