Nie tylko Clyde Drexler stara się być ostatnio w formie, również jego wielotetni rywal i przyjaciel Michael Jordan aktywnie gra ostatnio w koszykówkę. W tym przypadku nie oznacza to jednak przygotowań do ewentualnego trzeciego powrotu.
Jak zwykle w lecie, Michael Jordan zaprasza kilku koszykarzy do Hoops the Gym, hali położonej w Chicago, głównie po to, żeby spotkać się ze znajomymi i zobaczyć, jaki poziom prezentują młodzi koszykarze.
Tego lata zaproszenie MJ'a przyjęli Michael Finley, Juwan Howard, Antoine Walker, Paul Pierce, Ben Gordon i Eddy Curry. Zdaniem niektórych z nich, Jordan zachował sprawność i prezentuje się świetnie jak na 41-latka. Nikt jednak nie mówi o kolejnym powrocie Mike'a do NBA.
Podczas przygotowań okazało się, że Eddy Curry bardzo wziął sobie do serca krytyczne uwagi trenera i prezesa Chicago Bulls i solidnie przepracował lato. Zanosi się na to, że będzie w lepszej formie, niż w końcówce ubiegłego sezonu. Jordan był też pod wrażeniem gry Bena Gordona, a przede wszystkim jego niezwykłej szybkości. Tak polubił 21-letniego debiutanta z uniwersytetu Connecticut, że zaprosił go do domu na kolację.
copyright: e-basket.pl