Micheal Jordan zaprzeczył jakoby miał powrócić na parkiety NBA. 40-letni gwiazdor, którego chętnie w swoim zespole widziałby trener Lakersów Phil Jackson, powiedział że nie wyobraża sobie kolejnego powrotu do gry. Jordan w zespole „Jeziorowców” miałby ewentualnie zastąpić Kobe Bryanta, gdyby ten z powodu czekającego go procesu nie mógł zagrać w zbliżającym się sezonie.