Jesteś
osobą która odwiedziła moją stronę od 27.XII.2001
Kolejna wygrana Byków, wczoraj na wyjeździe pokonali po dogrywce drużynę Orlando Magic 116-112. Bohaterami meczu byli: Kirk Hinrich, który zdobył 26 punktów i miał 10 asyst oraz zdobywca 24 punktów Andres Nocioni. Po celnym rzucie Hinricha na 22 sekundy przed końcowa syrena, Chicago objęło prowadzenie 96-95.
Wygraną Magikom mogł zapewnić Hedo Turkoglu, ale na 13 sekund przed końcem trafił tylko 1 z 2 rzutów wolnych co doprowadziło do remisu. Ben Gordon miał jeszcze szansę zapewnić swojej drużynie zwycięstwo w regulaminowym czasie gry ale Jego rzut Jego rzut był niecelny. O wygranej w doliczonym czasie gry zadecydowały również rzuty wolne i wysoka skuteczność graczy Bulls. Goście aż 16 razy oddawali rzuty wolne z czego tylko 2 były niecelne. Dzięki 5 celnym rzutom z rzędu Kirka Hinricha Chicago objęło prowadzenie 108-102, które później jeszcze 6 rzutami wolnymi powiększył Ben Gordon. Orlando udało się zniwelować rożnicę do 5 punktów (109-114), ale znów powiększył ją Kirk rzutami wolnymi. W odpowiedzi za dwa punkty trafił Hedo Turkoglu i były to ostatnie punkty w meczu.
W drużynie z Orlando najwięcej punktów zdobył wspomniany Turkoglu, który na boisku dwoił się i troił, ale Jego 32 punkty i 9 zbiórek nie wystarczyło by odnieść zwycięstwo.
Chicago Bulls zajmują nadal 8 miejsce w konferencji wschodniej i mają taki sam bilans (40-41) jak dwie wyżej rozstawione drużyny: Bucks i Pacers. Do piątego miejsce zajmowanego przez Wizards brakuje im jednego meczu.
"Naszym celem jest jak najlepsze miejsce po sezonie zasadniczym. To nas motywuje do lepszej gry" - powiedział Hinrich.
"Byli lepszym zespołem. Zasłużyli na to zwycięstwo" - powiedział trener Magic, Brian Hill.
(AP Photo/John Raoux)
Copyright: Yahoo.com