Jesteś
osobą która odwiedziła moją stronę od 27.XII.2001
Kolejną czwartą porażkę z rzędu zanotowali dziś Bulls, tym razem lepszym okazał się zespół Pacers, który wygrał 95-85. Chicago dobrze rozpoczęło to spotkanie po pierwszej kwarcie prowadzili różnica 13 punktów (27-14). Później było coraz gorzej, a w czwartek kwarcie wręcz tragicznie, Byki przegrały ja 28-15. W 23 sekundzie tej części gry Bulls prowadzili 70-67. Niestety późniejsze prawie cztery minuty były fatalne, w ciągu tego czasu Byki nie zdobyły ani jednego kosza, Pacers objęli prowadzenie 79-72, którego nie oddali do końca spotkania.
Po prawie dwumiesięcznej przerwie z powodu kontuzji pachwiny do Indiany powrócił Jermaine O'Neal który w meczu zdobył 16 punktów. Podczas Jego nieobecności Pacers mieli bilans 12-12. Najlepszym strzelecem Pacers był Stephen Jackson, który uzyskał 24 punkty, z czego 12 w ostatniej kwarcie. Dzięki tej wygranej Pacers zajmują 5 miejsce w konferencji wschodniej.
Dla Byków najlepiej zagrali Andres Nocioni (17 puntków i 10 zbiórek) oraz Kirk Hinrich (14). Chicago zajmuje 9 miejsce w konferencji wschodniej i traci do Philadelphi 3 1/2 meczu.