Jesteś
osobą która odwiedziła moją stronę od 27.XII.2001
Drugie przegrane przez Byków spotkanie z rzędu. Tym razem drużyną pogrążającą Bulls była ekipa L.A Clippers. Wynik końcowy Bulls 96-107 Clippers. Byki jeszcze przed rozpoczęciem czwartej kwarty traciły jedynie 5 punktów do gości, jednak do końca nie potrafiły zmniejszyć przewagi rywali do mniej niż 4 punktów. Cóż, miejmy nadzieje, że Byki szybko się pozbieraja i już dziś pokażą nam świetne widowisko wygrywając z Jastrzębiami z Atlanty. Go Bulls!
Największy wkład w wygraną drużyny z Los Angeles, miał trzynastoletni weteran Sam Cassell, który rzucił 32 punkty (11 na 18 z gry i 8 na 8 z lini rzutów osobistych) i poprowadził swoją drużyne do drugiego wygranego meczu z rzędu. Z dobrej strony pokazał się także Elton Brand rzucając 19 punktów i notując 13 zbiórek. W ekipie Bulls najlepiej zaprezentowali się Kirk Hinrich, który rzucił 21 punktów, oraz Luol Deng, który dołożył 17 oczek i zebrał aż 18 piłek (rekord życiowy)!
"Nie mogliśmy przerwać ich równej gry" ; "Nie sądze, by nasz problem tkwił w ataku, poprostu nie mogliśmy ich zatrzymać." - Powiedział po meczu Hinrich.