<<< poprzedni artykuł | następny artykuł >>> |
Połowa sezonu za nami, a Washington Wizards, którzy przystąpili do bieżących rozgrywek w teoretycznie silniejszym składzie niż w ubiegłym roku, nie mogą spać spokojnie... Bilans Jordana i spółki wynosi obecnie 24 zwycięstwa oraz 25 porażek, co plasuje ich na pozycji numer 8 w Konferencji Wschodniej. Myśląc o udziale w tegorocznej rundzie play-off, "stołeczni" w drugiej połowie sezonu muszą zagrać zdecydowanie lepiej!
W ubiegłym sezonie - przed przerwą związaną z meczem All-Star - Wizards legitymowali się bilansem 26-21. Ten wynik plasował ich na pozycji nr 5 w konfrontacji z zespołami na wschodzie. Według Jordana "roster" [skład zespołu] Wizards z tego roku jest o wiele silniejszy niż w roku ubiegłym. "Jesteśmy lepszym zespołem niż rok temu, nawet jeśli nasz wynik tego nie potwierdza, jestem przekonany, ze tak jest" - mówi Jordan. "Gramy lepiej w ataku, jesteśmy bardziej agresywni w obronie. Poziom gry na wschodzie zdecydowanie podniósł się w porównaniu z rokiem ubiegłym, jest nieco ciężej wygrać mecz" - z uśmiechem na twarzy dodaje Jordan.
Podsumowując po krótce dotychczasową postawę Wizards, można by stwierdzić, ze maszyna Doug'a Collins'a [trener Wizards] nie działa tak jak powinna lub tak jak zakładano w przedsezonowych typowaniach. Śmiem twierdzić, że głównym powodem takiej sytuacji jest brak zrozumienia, tudzież wręcz konflikt, pomiędzy weteranami [Jordan, Oakley, Laettner, ], a "dzieciakami" [Brown, Thomas, Haywood] zespołu! Doug Collins, który z powodu kontuzji poszczególnych graczy oraz chęci gry w pierwszej piątce Jordana, kilka razy zmieniał założenia zespołu, taktykę oraz pierwszy skład, twierdzi, że o jakichkolwiek nieporozumieniach w zespole nie ma mowy! "Mam do dyspozycji kilku wyśmienitych zawodników" - mówi Collins. "Oczywiście grają najlepsi. Nie zwracam uwagi na wiek. Jeżeli uznamy, ze dany zawodnik jest "w gazie" i okaże się pomocny w grze, wchodzi do gry" - dodaje coach Wizards.
Jeśli Kwame Brown, Etan Thomas, Brendan Haywood oraz pierwszoroczniak Juan Dixon zagrają na 100% swoich możliwości, z pewnością mogą liczyć na słowa uznania ze strony kibiców, władz klubu oraz starszych kolegów z zespołów. Jeśli nie wytrzymają napięcia, gorączki końca sezonu zasadniczego, Charles Oakley, Christian Laettner oraz Tyronn Lue czekają w kolejce... Kontuzjowany Stackhouse [22.5 punktów/mecz] powróci do gry w pierwszym meczu po przerwie All-Star Weekend przeciwko Sacramento. Kontuzja kolana Larry'ego Hughes'a nie jest groźna. Tak więc po przerwie Wizards przystąpią do gry w pełnym składzie. Trzy pierwsze spotkania "stołeczni" rozegrają na wyjeździe - Sacramento, Utah oraz Los Angeles [Clippers]. Następnie wracają do stolicy gdzie zagrają cztery mecze na własnym terenie. Pięć z sześciu spotkań Wizards zagrają przeciwko zespołom, które obecnie znajdują się na pozycji gwarantującej udział w play-off.